Świetnie się bawiła striptizując i znalazła masturbację strasznie ekscytującą, i wiedziała, że kiedy Alisonya powiedziała dziewczynom w pokoju obok, co robiła, nie będą zazdrosne. Nawet w swoim podnieceniu Alisonya wiedziała jednak, że to był błąd. Wróciłyśmy później wieczorem i Alisonya była nadal w stanie, w jakim była poprzedniego dnia, ale jej podniecenie było bardziej wyraźne. Raz czy dwa razy, kiedy leżała na kanapie, z rozłożonymi nogami i kolanami, Alisonya ugryzła się w wargę i przewróciła swoje długie, szpiczaste, brązowe włosy, wskazując, że czekała na znak. Zrobiła głośne, chętne odgłosy i jak Alisonya zrobiła to obróciła biodra dookoła, a następnie wróciła do normalnego oddechu. Powinienem był pamiętać, że Alisonya była jajkiem. Wydawało mi się, że nadszedł czas. Gdybym przyprowadził ją na orgazmy, których pragnęła Alisonya, najprawdopodobniej bardzo by się nimi rozkoszowała, ale jeśli nie, to mogłaby przynajmniej zadowolić swoją kochankę. Podjęto więc decyzję, aby spróbować i starając się nakłonić ją, aby przestała bawić się sobą, olałem ją. To był napięty, nerwowy moment. Poczułam dreszcz spływający po kręgosłupie, gdy się schylałam i szeptałam do niej. Kilka chwil zajęło jej uświadomienie sobie, że ją mam, ale gdy Alisonya to zrobiła, prawie płakała i podniosła nogi w powietrze. Dalej szeptałam i jak Alisonya nie mogła się powstrzymać, ale była świadoma mojej obecności, tak samo dziewczyny...