Spojrzała w górę na Cassie, a sposób w jaki oddychała panna Ksu wyglądał nietypowo. Panna Ksu zastanawiała się, czy to było zmęczenie. "Chcesz popływać?" Panna Ksu zapytała. Panna Ksu skinęła głową, wiedząc już, że spodobają jej się wody oceanu. Wanda szła za nią i owinęła ręce wokół niej w wielkim uścisku, gdy panna Ksu miękko jęczała. "Przyniosłaś to?" Panna Ksu pytała. "Przyniosłam ci dwa kwiaty. I miękkie mydło, na wypadek, gdybyś źle pachniała i potrzebowała umyć włosy!" Gdy panna Ksu siedziała tam, szlochając, naga, w ramionach Wandy, przytłoczona emocjami, Wanda zaczęła zsuwać głowę po brzuchu Cassie, podnosząc twarz w górę, dając pannie Ksu brudne, mokre włosy, pocierając je i ssąc, Gdy Wanda przesuwała głowę do piersi Cassie, wszystkie 8 jej sutków zostało praktycznie zmiażdżonych przez ogromne piersi. Tłum dał głośny wiwat akceptacji dla występu Wandy. Tam, widzisz? Teraz jesteśmy kwita, kochanie. Mogę ssać twoje cycki, a ty możesz pozwolić mi robić co chcę, a ty nie musisz się martwić, że przyłapiesz mnie na robieniu czegoś, czego nie chcę. Kiedy panna Ksu ruszyła głową w dół, jej język przeleciał przez sutki Cassie. Tłum oszalał, gdy dwie kobiety nadal ssały się nawzajem, unikając kontaktu wzrokowego. .