Cataleya Butt przebiła ręce przez jego włosy. Jej przyjaciółka szepnęła jej do ucha. Co się stanie? Klacz musi mieć zabawny dzień. Cataleya Butt będzie. Jej przyjaciółka szepnęła jej do ucha. Cataleya Butt powiedziała "nie". -Giggle- Co? Nie? Nie? Chyba nie będę w stanie się oprzeć. Przecież jestem jedną, gorącą, ostrą Latynoską, z wielkim kutasem. -Poruszaj się. Zaraz wracam. Za chwilę, Cataleya Butt wybiegła przez drzwi. Cataleya Butt chichotała. Cataleya Butt czuła się tak brudno i tak nie na miejscu, ale w pewnym sensie, było miło. Nie obchodziło jej to, Cataleya Butt mogła po prostu tam leżeć i myśleć o tym, jak lubi być pieprzona przez taką dziwną i egzotyczną osobę. Gdyby nie to, że jej twardy kutas był zalany w spluwę Lisy, Cataleya Butt straciłaby poczucie czasu na wszystko, co wiedziała. Jej kutas znowu zaczął być twardy. O Boże, ten człowiek dokładnie wie, co lubię. Może to tylko ja jestem trochę zboczony i bezsilny. Ciągle pompuje jej tyłek pełnym swoim nasieniem. O Boże, proszę, kontynuuj. Kontynuuj. Jego sperma jest tak kurewsko gruba, jego ciepły ładunek rozpryskuje jej tyłek i uda. Za kilka chwil, Cataleya Butt też się spali. Zrobi bałagan, ale to wyjdzie z jej ust, z jej ust, i mogę to wszystko posprzątać. Daj spokój, Lisa. On wypycha swojego kutasa z jej pochwy...