Początkowo twierdziła, że Crzywmn uwielbiał, gdy wsuwał jej kutasa do odbytu, zanim przyszła - ale chętnie wsuwał go do jej pochwy. Powiedziała też, że Crzywmn nie chce być lizany, więc było to jedno z pierwszych miejsc, które przeczesał. W końcu odkrył miejsce z "dominującą kobietą", którą znało kilku stałych bywalców i której natychmiast zaproponował. Nie spodziewał się, że nigdzie nie pójdzie. Albo tak myślał, dopóki nie zaczął rozmawiać z innym mężczyzną, 40-letnim, utykającym. Ten drugi mężczyzna powiedział, że ją lubi, ale i tak nie chciał mieć nic wspólnego z seksem w paski. Inni dwaj mężczyźni, których spotkał, też nie byli zainteresowani - ale to dlatego, że już wcześniej jasno dali do zrozumienia, że wolą seks oralny. Musiałby wypracować większą propozycję. W końcu to się stało. Zapytał, czy wolałaby się bawić na kanapie, czy mógłby położyć się obok niej na łóżku, czy Crzywmn byłby gotów podążać za nim po domu, żeby być kochanką. "Czułam się, jakbym grała w Monopol", mówi. Ale nie czuł się tak, jakby się go bawił. Aby dojść do punktu, w którym mężczyzna może zaakceptować seks na taśmie jako opcję, musi przygotować się na większą propozycję. Pierwszej nocy na kanapie Crzywmn ułożył swoje łóżko i przerobił pościel, zanim się rozebrał, tylko po to, aby dać mu krzesło i zostawić na łóżku...