Kandria Lover jęczała do materiału. Rozebrał go, a następnie odpiął, zostawiając go w talii. Spieszył się z powrotem do łazienki i na podłogę. Obmacywał kutasa, tęskniąc za uwolnieniem. Spojrzał na nią. Kandria Lover była na podłodze w łazience, jej głowa na drewnianej desce. Kandria Lover była naga z wyjątkiem czarnej nylonowej spódniczki i czarnych majtek. Jego twarz była na jej cipce. "Ssij to, kochanie!" On się zgrzytał, a jej oczy poszerzyły się. "Ssij mojego kutasa. "Rozciągnął przód jej spódnicy i wziął jej prawy sutek między ustami, ssąc go głęboko. "Proszę. Oh, proszę, proszę. Kochanie. Dalej," Kandria Lover zatęskniła, pchając biodra do przodu. Kandria Lover sięgała dookoła i chwyciła krawędź poręczy, by dać sobie dostęp. Przesunął jej biodra w górę, a Kandria Lover wyskoczył jej plecy, czując się coraz bardziej mokra. "Suck my cock," Kandria Lover growled, głaszcząc jej cipkę, jej twarz teraz tylko cale od krocza. Kandria Lover zaczął głaskać się powoli, od czasu do czasu rysując długi pocałunek w górę jego ciała i gryząc jej dolną wargę. "Oh, mój Boże. Oh, Boże, kocham twojego wielkiego kutasa," Kandria Lover jęczał, głaskał i lizał długość swojego kutasa. Czuła, jak drażniła go swoją ręką Kandria Lover. "Ssij to, kochanie. Ssij mojego kutasa! "Ssij mojego kutasa! Ssij mojego kutasa!