Ona jednak wydawała się potrzebować mniej tej akcji niż jej siostra; po 3 nad ranem znów "eksperymentowałem" z tą pozycją zaufania i w końcu ustąpiłem. Przez resztę sesji pozostawałem pod jej kontrolą. Jak teraz przypomnę, Shumicca była wyraźnie na skraju orgazmu i czuła się pewna, że będę zadowolona. Inaczej byłoby za późno, żebym ją uratował. Nie było wątpliwości, że poczułabym, że Shumicca mnie zawodzi i że byłam zbyt surowa. Shumicca zażądała ode mnie, abym się zrelaksował i zrobiłem to z jej pomocą. Kiedy to zrobiłam, wróciłyśmy do innych form przytulania, które dały mi prawie całkowity komfort. Kiedy nadeszła godzina jej pierwszego orgazmu, Shumicca zdawała się wierzyć, że "wygrała" i to przyszło z rozmachem. Kiedy zasugerowałam jej, że pójdziemy spać i tak zostaniemy, Shumicca nalegała, że szkody zostały wyrządzone, że nie będzie już seksu, chyba że będzie gotowa przyjść sama. W tym momencie ponownie bardzo zaniepokoiłam się swoim leczeniem, więc namówiłam ją, aby dołączyła do mnie w sypialni dla "boskiego doświadczenia". .