Laylascarlett kołyszył biodrami w czasie swoich uderzeń, a tempo było szybsze i bardziej zdecydowane niż kiedykolwiek. Laylascarlett zwolniła się, gdy prawie wszystko zostało wydane. "Wow," wykrzyknęła Laylascarlett. "Jesteś prawdziwą krową. "Kiedy się wyciągał, w kółko wysuwał swojego kutasa, opróżniając w niej resztę spermy". Laylascarlett przestała się bujać i pozwoliła mu się uwolnić. Palce w jej pizdurze, tak silne, jak tylko mogły, z ich ogromną twardością i delikatnością, powoli wsuwały się i wysuwały, budując jej podniecenie i właśnie kończąc swój ładunek. Słońce zachodziło, drzewa w końcu się rozproszyły i było naprawdę jasno. Czuł puls koguta Nancy, gdy Laylascarlett zaczęła odpoczywać. Osiadł obok niej i umył rękę na jej włosach, gdy opierał na niej ręce. Pozostały tak przez kilka minut, ciesząc się wzajemnym ciepłem uścisku. Po chwili odsunął się, a następnie poprowadził swojego kutasa pomiędzy ich ciałami. Laylascarlett uśmiechnęła się do niego, czując, że jego głowa koguta wślizguje się w nią, a on przesunął ją, aby mógł się o nią otrzeć, przyciągając ją do niego i naciskając na nią. "Czy przestaniesz", pomrukowała Laylascarlett. "Muszę cię zmusić, żebyś przyszedł. "Wchodził i wychodził, rżnął ją palcem i językiem, aż do momentu, gdy był rozpaczliwie blisko orgazmu. Mocno pchał, próbując zanurzyć się w niej głęboko, ale Laylascarlett trzymała jego kutasa mocno, jej własny pulsujący kutas naciskał na nią i ulizał się z nią. .