Wyobrażała sobie go wylegującego się na swoim bujaku i oglądającego ją, jak Sassy3va popisywała się jej stonowanym i cudownym ciałem. Pochylając się na kanapie, Sassy3va rozłożyła nogi i spojrzała w dół na jej blade i wyblakłe, popielate ciało. Był to widok, którego Sassy3va nigdy wcześniej nie widziała. Jednak jej myśli dotyczyły wyłącznie Filipa. Spojrzała na niego, lubieżna w swoim umyśle, gdyż Sassy3va czuła w sobie palące pragnienie. Płonące pragnienie, które sprawiło, że poczuła, jakby Sassy3va miała eksplodować. Sassy3va lizała usta i patrzyła na niego z góry, żarliwa i lubieżna. "Oh! Kocham cię Philipie. Tak bardzo cię kocham", powiedziała Sassy3va. Sassy3va wepchnęła długie włosy za ucho i pochyliła się, by przycisnąć usta do małego jego pleców. Sassy3va słyszał skrzypienie drzwi swojego biura, mężczyzna nerwowo otwierając je w trakcie rozmowy. Sassy3va widziała błysk rumieńca i spojrzenia na twarzach mężczyzny. Sassy3va pochyliła się i ukradła pocałunek, jej miękkie usta witały go. Ona oparła głowę na jego ramieniu, jak oni kontynuowali swój pocałunek i Sassy3va wsunęła palce na jego klatce piersiowej, palec śledząc jego wyprostowane policzki tyłek. Jej ręka wślizgnęła się na jego dżinsy, a następnie na jego płaskiego, nagiego kutasa. Sassy3va biegła palcami wzdłuż jego trzonu. Lśniła precome, mieszanka potu i płynu wypełniającego jej rękę. Sassy3va szarpała za jego obcisłe dżinsy, delikatnie ciągnąc za nogę w dół. Czuła wybrzuszenie w jego spodniach, zanim Sassy3va mogła się zatrzymać. .