Sweetkamelia mówi, "Co? Kto powiedział, że musimy to wszystko robić publicznie?" Ja na to: "Ja tego nie powiedziałem, ty to zrobiłeś. Sweetkamelia mówi: "Dobra, muszę iść." "Dlaczego? Nie musisz wychodzić." Ja na to: "Sweetkamelia miała zamiar stać przed tobą godzinami." "Huh?" Sweetkamelia pyta: "Ile obciągnięć wykonał pan przed dzisiejszym wieczorem?" Powiedziałem, "Nic więcej. "Powiedziałam, "A skąd wiesz tyle o obciąganiu?" Sweetkamelia odpowiedziała, "Umm, to tylko to, że patrzę jak liżesz mi to z tyłka. Zawsze zbaczam z drogi, by połknąć tę część, jak sekretny uścisk dłoni. Sweetkamelia mówi: "Myślałem, że może byłoby fajnie pozwolić ci obciągnąć mnie po raz ostatni, zanim pójdę". To znaczy, nie chcesz zobaczyć, jak dobrze wyglądam?" Myślałem o tym. Chciałam zobaczyć, jak nie jest już tą dziwką, a żeby była gorącą suką, Sweetkamelia jest w środku. Rozmawiałam z nią o tym i w końcu powiedziałam: "W porządku, czas zabłysnąć. Powiedziałam, "Możesz nawet założyć rajstopy na twarz." Podoba mi się, że tak źle w nich wyglądasz. "Nigdy nie widziałam kogucika w gorsecie...