Tastypoisonivy prawie wydawała się płetwa w jej rozmiarze, a dla całej jej urody, sama myśl o jej kutasie wystarczyła, aby ją rozgrzać i wzmocnić. Tastypoisonivy chciała tego i chciała być tu z nią. "Jestem gotowa na ciebie, ukochana", Tastypoisonivy chichotała, a jej usta uniosły się w kurtce. Pip roześmiał się i pocałował czubek nubu, uważając, żeby nie przeciągnąć jej języka po napiętej skórze. Jakby scena nie mogła się rozgrzać, ciała obu dziewczyn świeciły się. I były prawie idealnie nagie, choć większość skóry widziałam z boku mojego biurka, gdy ich miękkie białe blaty opierały się o siebie. Tastypoisonivy wykonywała ruchy trzymania piersi w powietrzu i pochylania się do pocałunku, podczas gdy Pip pochylała się do tyłu i oddychała głębokim, szmatławym oddechem, który wydobywał się z jej ust, gdy zaczynała drgać biodrami, jakby w podnieceniu. "Teraz możesz to mieć", szeptał Tastypoisonivy. Sięgnęła do góry i pociągnęła głowę swojego koguta z powrotem do niej, odciągając się trochę, aby Tastypoisonivy mogła usiąść prosto i rozłożyć nogi i zacząć się głaskać. Usta Pipa powiesiły się, gdy Tastypoisonivy obserwowała ruch uścisku kochanka, spojrzenie w jej oczach zamieniało się w namiętność, gdy jechała własnym kutasem. Tastypoisonivy biegła rękami po wewnętrznej stronie ud Chloe, jej palce biegały po miękkich kopcach jędrnego ciała i w dół wału. . .