Alizezaid jest ciasny. Ciasno, chyba. Ale to jest w porządku. Jestem tutaj. Ty też jesteś. Chcę, żebyś o tym pomyślał. I chcę, żebyś poczuł się lepiej. Może zawsze byłam tam, żeby cię kochać. Może to już nie ma znaczenia. Może nigdy tak naprawdę nie tęskniłam za tym, jak wyglądałeś, smakowałeś, czułeś. Może zawsze widziałam cię jako zwiniętego, fajnego węża, czekającego, by wybuchnąć i uwolnić złośliwą truciznę twojego umysłu. Zasługujesz na coś lepszego. Teraz jest czas, by pokazać ci, o czym mówię. Zabierz swojego kutasa z mojej mokrej, gorącej cipki. Podnieś go do góry, aż będzie prawie w pełni wyprostowany, a potem powoli opuść go z powrotem, aż będzie na mojej dupie. Tu jest jego miejsce, czyż nie? Teraz, podniosę nogi dla ciebie. Chcę, żebyś wziął je obiema rękami i powoli ściągnął moje białe majtki. Znajdziesz moją cipkę przez moje ciemne majtki. Mam rację. Będziesz zaskoczony. Będziesz bardzo zadowolona z tego, co zobaczysz. Będziesz się śmiał. Zaczniesz się śmiać. Zaczniesz czuć to, co mówię. Ale musisz poczekać, bo teraz jest czas, kiedy się kochamy. Ale musisz poczekać. Tak, teraz jest, kiedy się kochamy. Nie popędzaj mnie, miej jasny umysł i poczuj mnie całą. Już się ze mną kochasz...