Meryfoxxx pewnie kazał mi się pieprzyć. Więc przynajmniej poszedłem pod prysznic, rozebrałem się do naga i poszedłem do łazienki. Cholera, mogłem użyć głowy do tego pierdolenia. Więc, nie chciałem iść pod prysznic i ryzykować, że ktoś zobaczy moją cipkę, więc rozebrałem się do naga i wróciłem do piwnicy, żeby poczekać na Meryfoxxx i Tammy. Musiałem skorzystać z dobrej, małej przerwy na lunch, inaczej nie wytrzymałbym całego dnia. Przez resztę dnia siedziałam w pokoju mojego starego chłopaka przez około dwie godziny. Rano Tammy, Alan i kilku mieszkańców college'u razem poszło do łazienki. Siedziałam w toalecie z jakiegoś powodu i to na pewno nie było wszystko, co było popieprzone. Byłem tam przez cały czas z jakiegoś powodu. Próbowałem się pospieszyć, ale zawsze wychodziło to jak burzliwy strumień, a on mówił, że to nie było nic specjalnego. Więc poczekałam około godziny, aż powiedział, żeby się odlać, a ja wróciłam do jego pokoju, a on zamknął drzwi. Siedziałam tam naga, rozciągałam się i zastanawiałam się nad tym, co by mnie poprawiło. Gdy tam usiadłam, zdałam sobie sprawę, że mogę usiąść w inny sposób. Byłem w totalnym bałaganie i nie mogłem się ruszyć, ale tutaj mogłem siedzieć. Bawiłem się sutkami i zacząłem dotykać łechtaczki, w zasadzie ciesząc się, że siedzę tam przez około godzinę...