Sallysecret chwyciła jego kutasa, gdy jej nogi zsunęły się dalej, zakrywając moją głowę i tylko cale od mnie. Sallysecret przyszła bardzo szybko, ostry pośpiech cumu wpędził mnie w grymas ekstazy. Było to najgorętsze doświadczenie, jakie kiedykolwiek miałem. Leżałem tam dysząc, próbując wstać i wydostać się z jej ciasnego uścisku, czując lepki płyn pokrywający moje wnętrze. Tak jak ja, Sallysecret złapała mojego twardego kutasa i wyciągnęła go z moich spodni, szarpiąc mojego kutasa do jej ust. Mojego kutasa. Whoops. Będę pamiętał tę chwilę do końca życia. Sallysecret mocno jęczała, gdy wróciłem do świadomości i zacząłem myśleć. Gdzie byłem? Kim ja byłem? Co się właśnie stało? Sallysecret pocałowała mnie w głowę, klepiąc delikatnie. To była miła pobudka. Dobrze, bo Sallysecret poszła za bardzo, kurwa, twardo. Jęczał i jęczał mojego kulejącego kutasa z powrotem do ust, lizał i ssał, gdy się szarpał. Czułem się jak świeżo rzucona siatka. Sallysecret otworzyła mu oczy i rozejrzała się po pokoju, szukając nas. Złapałam go na spojrzeniu na zlew w łazience. Nie wiem, jak długo tam byliśmy, ale to był długi czas dla niego. Nie byliśmy sami, ale Sallysecret nie była nigdzie w zasięgu wzroku. Słyszałem kroki w holu, ale nie chciałem patrzeć. Z każdą sekundą, która minęła, moje myśli stawały się coraz ciemniejsze. Czułem się jakby wiatr został oderwany od mojego ciała. Nie chciałem się ruszać, więc zostałem...