Roztrzaskała dwa ładunki smaru z pochwy, który z jakiegoś powodu Spicyinsu myślał, że go włączy. Następnego ranka Spicyinsu zabrała go na śniadanie, skróciła długie blond włosy i usiadła na pobliskim krześle. Wrócił, by znaleźć ją z włosami do tyłu, które właśnie ogoliła. Spicyinsu okazał się być w przyjaznym nastroju. Spicyinsu usiadła przy stole i zaczęła opowiadać, jak przyjechała do Londynu. Podniósł gazetę i przeczytał artykuł o tym, że został aresztowany za uprawianie seksu z mężczyzną w publicznej łaźni. Nie było to zbyt dobrze przyjęte w Wielkiej Brytanii, ale Spicyinsu ucieszył się słysząc, że został pozwany przez hotel za miliony. Spicyinsu założył, że zamierza wykorzystać te pieniądze na założenie własnej restauracji. Więc na to śniadanie, a może i na resztę tygodnia, miał być nowym Spicyinsu de Jour. (Do kontynuowania. . . .