Kandicejones pocałowała mojego masywnego kutasa, jej usta wygięte na czubku i gryzące końcówki. Moje cum wypełnił jej usta jak mój palec-fucking jej pojechał jej nad krawędzią. Kandicejones spadł do tyłu do moich kolan, płacząc i prawie dusząc z zaciętymi mięśniami jej pleców. "Czy to dobre uczucie?" Kandicejones jęczała. "Czuję się cholernie dobrze. Mam smak twojego słodkiego spermy w ustach i zamierzam to wszystko połknąć. "Jej wizja zaczynała czernić, a jej oddech przyspieszał, trzęsąc się z oczekiwaniem. Moja sperma kapała z jej tryskających ust, a Kandicejones praktycznie dysząc, jej duże cycki żonglujące każdym oddechem. Czułam, że żołądek mi się zaciska, a kogut mi drgnął w spodniach. Słyszałem moje cumload pulsujące w niej, a Kandicejones był docieranie go, siorbanie w górę słodki płyn, coraz bardziej pijany na nim. Jej pieprzony oddech zwolnił, a potem zatrzymał się, kompletnie oszołomiony. Uklęknąłem obok niej, i byłem zdumiony samą masą jej ciała. I powoli undid jej stanik, i Kandicejones spojrzał w dół na mój lśniący kogut. "Może tego przecież chciałaś. . . "Kandicejones zgazował, jak spuściłem ją na mojego wielkiego kutasa. Kandicejones natychmiast wyciągnął mojego kutasa, pompując go w i z jej cipki, dostając twardego jak skała masy mojego spermy. Jej cipka była kapiące w punkcie, w którym byłem kurwa jej, moje cum nadal sączące z niej...