Maxeengreen jeździłby na mnie w czerwonych obcasach, ssałby moje czerwone cycki i ssał moją fioletową cipę. Ona by tryskała jak Maxeengreen pieprzył mnie w zdzirowatej cipie. Maxeengreen zerżnąłby mnie w dziwkę. Spadalibyśmy razem. Co za brudna kurwa dziwka. Byłam piękną, pieprzoną dziwką. Podobało mi się to. Podobało mi się to uczucie bycia zdzirą i ssania kutasa, kiedy była pieprzona przez inną zdzirę. Byliśmy zabawni i kochający. Myśl o pieprzeniu się i pieprzeniu innych sprawiła, że byłam napalona. Byliśmy brudną, brudną, brudną dupą zdzirowatą dziwką. Teraz to, co się stało w tej historii, stało się dlatego, że byłam w moim brudnym, małym pokoju samozadowolenia. Siedziałam na czworakach na łóżku, rozkoszując się sobą, wysiadając i ciesząc się uczuciem, że moja sperma wypełnia moją cipkę. Byłam taka mokra. Trochę bolało, ale wciąż miałam dość tego, co mi pozostało, by być dziwką i ssać kutasa, podczas gdy ona strzelała ich grubą, tryskającą spermą głęboko w mojej cipce i dziurze. A skąd ja to wszystko wiedziałam o sobie? Skąd wiedziałam, że miałam jedną nocną stajnię ze słodką dziewczyną w mojej lokalnej szkole artystycznej. Co do Christine, Maxeengreen wiedziała dobrą rzecz, kiedy ją zobaczyła i pokochała. Kiedy myślałem o tym całym tym paskudnym gównie, które działo się w tym pokoju, zapomniałem o Christine. Tak bardzo, jak się starałem, nie mogłem powstrzymać moich myśli i nadziei na nią...