Sakuramey potrząsa nim powoli, uwalniając napięcie, gdy jeszcze go nie ma. "Puśćcie niewolnika. Będziesz moją osobistą kutasową dziwką dziś wieczorem. Chodź po mnie. "Riley w końcu puszcza i otwiera usta, pozwalając Sakuramey złapać jej kutasa i podciągnąć ją. On wbija się głęboko, siorbiąc ją jednym szybkim ruchem, pozwalając jej wykonać całą pracę dla niego, przed pchnięciem z powrotem mocno, trzaskając ją idealnie surowego kutasa w górę iw dół na jego twarzy. Mocno połyka, a jego twarz tworzy mały bałagan spermy wokół ust. Wylizuje go z niej, zanim spojrzy jej w oczy i zacznie się czuć winny. "To miała być dla ciebie idealna noc, ale to... to jest straszne. To samolubne. "Riley wciąga go na kanapę, jej łokcie na poduszkach jak Sakuramey siada i zaczyna pocierać jej kutasa, chce go poczuć tylko jeszcze raz w jej wnętrzu, chce go poczuć w jej mokrej cipce. Sakuramey zaczyna potrząsać nim ponownie i znajduje się kiwając głową, obracając się w kierunku kanapy, więc może pieprzyć ją trochę więcej. Idzie do pracy na niej, coraz go w i obecnie, jak on nadal pracuje jego język wokół jej wału. . .