Valissiya jęczała i jęczała, czując mój ogromny, kurwa, młotek do jej ciasnej i przemoczonej kurwa dziury. Nagle najseksowniejsze uczucie ze wszystkich przewróciło się na mnie. Teraz Valissiya dyszył i krzyczał głośno, mój kutas tętniący w jej tyłku. Mówiła mi, jak dobrze czuła się Valissiya, jak dobrze było być pieprzonym przeze mnie, jak robiła to, co najlepsze, co kiedykolwiek miała, myśląc o mnie, jak robiłem jej przyjść, jak to było lepsze niż cokolwiek, co kiedykolwiek zrobiła w całym swoim życiu. Prawie się śmiałem. Valissiya była jedną, kurwa, szczęśliwą dziwką. Valissiya była dla mnie jeszcze bardziej oszałamiająca niż wcześniej. Valissiya była wcieleniem piękna i wdzięku. A jej oczy, jej chłodne, jasne oczy, kiedy Valissiya spojrzała na mnie, mojego wyprostowanego kutasa tak gorącego na jej kopcu, że szepnęła mi do ucha "Kocham cię!". I przysięgam, widziałam, jak jej serce łamie się przez jej uroczą, wredną skórę. Czułem, jak jej serce bije i pompuje przez jej ciało. Jej oczy cofnęły się do tyłu w głowie, a Valissiya prawie zemdlała na podłodze, gdy jej nogi gniotły się w kulę kanapy. Wciąż czuję, jak jej głowa toczy się do tyłu o jej klatkę piersiową, ale Valissiya nigdy tam nie leżała. Nigdy nie przestawała się ruszać, Valissiya nadal chodziła. Valissiya była najlepszą dziwką, jaką kiedykolwiek spotkałam. Wziąłem ostatni głęboki oddech i zakopałem twarz w jej włosach...